Kiedy węzły chłonne zaciskają gardło, a Mąż piątek wieczór spędza w pracy - nie dla rozrywki, ale by wykarmić swą liczną rodzinę :) , można w chwili wolnego skrobnąć małego posta.
O czym dziś?
O tym, jak jeden człowiek może uczynić mnóstwo fantastycznych rzeczy!
Po pierwsze polecam bardzo ładną reklamę - mnie osobiście ujęła za serce:
Po drugie fajnie jest się zakręcić gdzieś, gdzie można trochę z siebie dać innym. My z Krzysiem znaleźliśmy ostatnio takie małe miejsce dla siebie, mamy nadzieję, że w najbliższy wtorek uda nam się tam dotrzeć ponownie.
Myślimy jak tu działać, jak się rozwijać, jak móc się przydać i jak... zmotywować Dziobaka do nauki hiszpańskiego?! (Może więcej pracy z klientem w słuchawce? To zdecydowanie motywuje do szukania innych ścieżek :):):).
Akcji tak naprawdę, w których można pomóc jest bardzo wiele. Ostatnio pojawiła się przedświąteczna Tytka Charytatywna z Caritasu (jest duża, tylko niestety papierowa, przez co trzeba uważać, żeby dołem nie wyleciała zawartość, można też w ramach odciążenia wyjeść biednym dzieciom żelki... ) Jest też cała masa fundacji, dla zwierząt, dzieci, seniorów, niepełnosprawnych.
Kończę książkę Szymona Hołowni "Bóg - życie i twórczość", myślę, że może nawet już jutro pojawi się kilka zdań o niej, ale czemu teraz o tym wspominam? Gdyż mamy celebrytę, który ubija interes na Bogu?
Tak! Na Nim (czyt. Bogu), a raczej z Nim można ubić fantastyczny interes, jeden z owoców poniżej:
https://www.facebook.com/fundacjakasisi - godne pochwały, w końcu mamy celebrytę, który wziął się za czyny, za zrobienie czegoś dobrego, nie tylko płaci, ale i sam działa. Nie prosi o wielkie kwoty, ale np. o regularną dyszkę. Są zdjęcia, są reportaże, nasza kasa nie idzie na marne, kto nie chce i nie lubi dawać pieniędzy może skorzystać z innych akcji, które tam co jakiś czas się pojawiają.
https://www.facebook.com/fundacjakasisi - godne pochwały, w końcu mamy celebrytę, który wziął się za czyny, za zrobienie czegoś dobrego, nie tylko płaci, ale i sam działa. Nie prosi o wielkie kwoty, ale np. o regularną dyszkę. Są zdjęcia, są reportaże, nasza kasa nie idzie na marne, kto nie chce i nie lubi dawać pieniędzy może skorzystać z innych akcji, które tam co jakiś czas się pojawiają.
Około 250 dzieci, którym można pomóc :)
Jak wiecie celebrytów nie lubię i raczej nie szanuję, więc spory gest również z mojej strony :)
Wrzucam baner, bo czuję się przekonana i szanuję kolesia za to co robi i co głosi:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz