Ostatnio utylizowaliśmy banany, tym razem zrobimy to samo z jabłkami.
Przepis znaleziony w necie, ale pierwotnie "102 ciasta siostry Anastazji" =)
Oryginalnie ciasto nazywa się sękaczek, więc niech tak zostanie.
Składniki na kruche warstwy:
350g mąki pszennej
250g margaryny
120g cukru
2 łyżki gęstej, kwaśniej śmietany
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
250g margaryny
120g cukru
2 łyżki gęstej, kwaśniej śmietany
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2kg jabłek
2 galaretki pomarańczowe
Orzechowy wierzch:
220g orzechów włoskich, grubo posiekanych
120g cukru
120g cukru
3 łyżki miodu
2 łyżki mleka
80g masła
80g masła
Wykonanie:
Warstwy - placki:
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać resztę składników, ugniatać, aż do uzyskania jednolitej masy. Masa może się kleić, wówczas dodawać mąki. Podzielić na 3 części, piec na małej blaszce wyłożonej papierem, lub na spodzie blachy, po 20 min każda, w 210 stopniach.
Nadzienie:
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o szerokich oczkach, dusić na ogniu jakieś 10-15min, dodać 2 galaretki w proszku, dobrze wymieszać, odstawić do ostygnięcia.
Wierzch:
Wszystkie składniki wrzucić do rondelka i gotować kilka minut, aż do uzyskania klejącej, słodkiej brei. Nie trzymać za długo, bo wychodzi po zastygnięciu nieco twarde, aczkolwiek bardzo smaczne.
Placki przekładać jabłkowym nadzieniem, na wierzch wyłożyć lekko przestudzoną masę orzechową.
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz