Dziś zupełnie inaczej, ostatnio było coś dla ducha, a dziś coś dla ciała. Zaczynamy na elegancko!
Zaznaczam, że większość przepisów pochodzi z różnych stron internetowych, dlatego przepraszam jeśli zapożyczam cudzy przepis, a tego nie odnotowuję, najzwyczajniej w świecie nie pamiętam już skąd go brałam. Gdy jednak będę pamiętać na pewno się do danej strony odwołam.
Przystawka - małe serniczki w prowansalskim stylu /ok. 3-4 porcji/
Składniki:
- chleb pumpernikiel lub razowy (w zależności od porcji 3 lub 4 kromki)
- 150g koziego twarożku,
- 100g serka do smarowania kanapek (może być smakowy)
- 250g niesłodkiego sera (ricotta lub mascarpone),
- dość duża garść suszonych pomidorów ze słoika
- duża garść zielonych oliwek,
- 2 jajka
- płaska łyżka mąki ziemniaczanej,
- sol, pieprz,
- zioła prowansalskie
Wykonanie:
Z sera, mąki i jaj uzyskać jednolitą masę. Pomidory i oliwki pokroić dość drobno, dodać do masy i doprawić przyprawami.
Przystawki wypiekałam w specjalnych pierścieniach, ale można użyć np. silikonowej formy lub dowolnej formy, z której mamy pewność że wypieczone serniczki się wydostaną. Bez względu na przedmiot pomoże nam wysmarowanie formy masłem.
Piec w 170 stopniach ok. 40 min. Najlepiej nakłuć i upewnić się, że w środku nie ma już ciasta, troszkę się również zarumienią. Jeśli dodamy tylko 1 jajko powinny wyjść bardziej białe od tych prezentowanych na zdjęciu.
Po wystudzeniu i wyjęciu z pierścieni, układamy je na wyciętych kołach z chlebka (średnica koła taka sama jak średnica formy) i przyozdabiamy tym co mamy (można sałatą, ogórkiem, rzodkiewką, kiełkami... itd :)
P.S. Teraz jak będę gotować i to uwieczniać - postaram się robić lepsze zdjęcia niż to powyższe, pstrykane kiedyś dla własnej satysfakcji. Takich staroci będzie jednak jeszcze sporo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz